Wspomnienie Ani
2023-04-12Wspomnienie Kuby
2023-07-24Rekolekcje w kajaku to dla mnie wspaniały czas. Czas spotkania z Panem Bogiem, spotkania z drugim człowiekiem, ale też i z samym sobą, ze swoimi słabościami, myślami, czy sprawami do poukładania. To czas innej rzeczywistości, czas abstynencji od mediów społecznościowych, odpoczynku od tego naszego „drugiego świata” ukrytego za ekranem smartfonu. Czas, który ciężko opisać w 2-3 zdaniach. Czas w którym uświadamiamy sobie jak wiele rzeczy w życiu nie doceniamy, zaczynając od takich najprostszych, jak wygodne łóżko, czy ciepła woda. Czas w którym dzień rozpoczyna się wspólną modlitwą, przy śpiewie jutrzni i uczestnictwie we Mszy Świętej, mija przy zmaganiu się z żywiołem, nie zapominając o przystankach na zregenerowanie sił i skosztowanie jagodzianek, a kończy na wspólnej integracji, rozmowach, śpiewach czy tańcach przy ognisku. Czas w którym na porządku dziennym, jest bycie przemokniętym do suchej nitki, bez względu na to, czy płynie się właśnie kajakiem, czy spaceruje beztrosko po terenie stanicy. Czas w którym jednostronna opalenizną na nogach, wiszący namiot na drzewie, zwiedzanie szuwarów, szukanie “kluczy do czołgu” albo smolista niespodzianka na twarzy jest czymś powszechnym. Czas w którym współpraca staje się naszą siłą napędową, a ratownik wodny oprócz bycia naszym aniołem stróżem, zyskuje miano kompana podróży. Czas w którym obok miejsca na radość i śmiech, jest również miejsce na wyciszenie, refleksję i zachwyt nad pięknem natury. Czas w którym mamy możliwość poznania bliżej Boga, dzieląc się świadectwem w małej grupie z animatorem. Jest to też czas budowania relacji, który w dodatku uczy nas dystansu do samego siebie. Czas, w którym zyskuje się nowe imię. Czas który nie kończy się na wyjeździe i powrocie do domu, ale pozostaje we wspomnieniach, czas którym się żyje, który się pamięta, do którego się wraca i który nosi się w sercu. I wreszcie czas, który pokazał mi, że nawet trudności czy seria feralnych wypadków nie są w stanie przygasić radości ze spotkania z Panem, z doświadczenia jego miłości, troski i obecności
Paulina